Coś mrocznego znajduje się po drugiej stronie lustra...
Administrator
-Kot?!- spojrzał na nią morderczo
-Ojejejej...- Zając się wycofał- Nie dobrze...
-Kot z Chershire?!- powtórzył pytanie- Czego chce ta chodząca kula futra?!
Offline
Administrator
-Ten kot zawsze czegoś chce więc gadaj po co tu naprawdę przyszłaś!- wziął łyk herbaty na uspokojenie
Offline
Administrator
-Ten kot...- westchnął ociężale- Bierz tą herbatę i niech cię więcej na oczy nie widzę!- rzucił w nią woreczek z herbatą- A pchlarzowi powiedz że jeśli jego stopa dotknie tylko mojego terenu, odstrzelę mu łeb.
Offline
-Dobrze, już idę - powiedziała. Naprawdę myślała, że uda jej się to załatwić w miarę bezsprzecznie ale cóż nie można wszystkich zadowolić. Już wiedziała, że ma nikłe szanse na zdobycie tytułu Alicji. Poszła przygnębiona drogą powdotną do kota.
Ostatnio edytowany przez Suzan (2013-11-22 13:07:34)
Offline
Administrator
-Ten marny kot....- wymamrotał Kapelusznik i wrócił do porządkowania herbaty
Offline