Co¶ mrocznego znajduje siê po drugiej stronie lustra...
Administrator
Pojawi³ siê na jednej z dróg
-Têdy moja panno... Tylko pamiêtaj ¿e co¶ co dla ciebie jest dziwne dla niego jest normalne.- ruszy³ drog± powoli znikaj±c
-Mi³o siê z nim gada³o, prawda bracie?- spyta³ Tweedledee
-Tak masz ca³kowit± racjê bracie.- odpowiedzia³ Tweedledum
Obaj poszli w trzeci± drogê za krzakami.
-Do zobaczenia Suzan!- krzyknêli
Offline
Administrator
-Je¶li kot czego¶ chce to nie sk³amie!- krzykn±³ Tweedledum
-Ej ja to mia³em powiedzieæ!- odpowiedzia³ mu Tweedledee
-I co ja powiedzia³em!
Ich k³ótnia zaczê³a powoli zanikaæ.
Offline
Administrator
Kot czeka³ na ni± na drzewie powoli przysypiaj±c
-A mo¿e Kapelusznik jej nie pozwoli³ wzi±æ herbaty?- Zamy¶li³ siê- Bêdê chyba inaczej musia³ j± zdobyæ...
Offline
Administrator
-O! Moja herbatka z koci miêty~!- zeskoczy³ do niej radosny- Musisz nape³niæ t± buteleczkê.- wskaza³ na buteleczkê za drzwiczkami- Je¶li j± nape³nisz staniesz siê Alicj±.
Offline
Administrator
-Z³e pytanie zada³a¶, pewien jestem oczywi¶cie.- znikn±³- Ale pytanie brzmi czym masz wype³niæ?
Offline
Administrator
-Powiem ci tak butelka siê nie nape³ni je¶li nie bêdzie ci±gle z tob±, a nape³nienie jej jest trudne...- pojawi³ siê i zacz±³ i¶æ jedn± z dróg- Ona musi siê nape³niæ uczuciami osób do ciebie... A z tego co widzia³em kapelusznik ciê ju¿ nie lubi za bardzo...
Offline
Administrator
-To ty nic mu nie mówi³a¶, tylko udawa³a¶...- rzuci³ ¶miej±c siê pod nosem- Gdyby¶ ³adnie poprosi³a znaj±c jego by siê zgodzi³!
Offline